Szpitalne laboratorium przeżyło w sobotę 13 listopada prawdziwe oblężenie! Na bezpłatne badaniapoziomu cholesterolu, glukozy i pomiar ciśnienia krwi zgłosiło się ponad 150 osób. Pracownicy szpitala zadbali o to, żeby nikt nie odszedł z kwitkiem. – To bardzo dobra i potrzebna akcja – komentowały osoby, które skorzystały z badań.
Pierwsi chętni, którzy postanowili za darmo sprawdzić poziom glukozy i cholesterolu pojawili się w Szpitalu Powiatowym im. J. Mikulicza już przed godz. 7 rano.
- Pod laboratorium byłam kilka minut przed siódmą, co dało mi 25 miejsce w kolejce – mówi Jadwiga Męczkowska z Biskupca, która od lat boryka się ze zbyt wysokim poziomem cholesterolu. – Badania są prowadzone bardzo sprawnie i szybko. Do rejestracji wpuszczanych jest po 10 osób naraz. Organizacja badań jest wzorowa.
Kilkanaście minut po godz. 8 na korytarzu pod laboratorium kłębił się tłum chętnych. Kilkadziesiąt osób ustawiło się w kolejce.
- Przyjmiemy wszystkich, proszę się nie martwić – uspokajała pacjentów Barbara Osipowicz, zastępca kierownika Laboratorium Szpitalnego. – Dwie osoby rejestrują, a kolejne dwie pobierają próbki krwi.
Ostatecznie w ciągu trzech godzin przebadanych zostało aż 150 osób, czyli wszyscy, którzy się zgłosili. Pacjenci byli zadowoleni z możliwości darmowego przebadania się.
- Dobrze, że szpital zrobił akcję, bo od lekarza rodzinnego ciężko uzyskać skierowanie na takie badania – mówi pani Krystyna z Biskupca. – Lekarz mówi najczęściej: „skoro nic pani nie boli, to wyniki są niepotrzebne”.
Barbara Osipowicz podkreśla, że możliwość przebadania aż tylu osób była możliwa dzięki firmie Roche Diagnostics, która dostarczyła odczynniki i aparaturę. Z kolei krew była pobierana z wykorzystaniem próżniowego systemu firmy Becton-Dickinson.
- Chciałam podziękować firmie za dobrą współpracę – mówi Barbara Osipowicz. – Dzięki temu szpital nie wydał na badania ani złotówki.
Pacjenci dowiadywali się o badaniach z różnych źródeł. Niektórzy wyczytali o możliwości zbadania się w lokalnej prasie, inni dowiedzieli się ze strony internetowej szpitala, z radia, a sporo osób usłyszało o badaniach w... kościele.
- Ksiądz mówił o badaniach z ambony – mówi pani Krystyna z Biskupca. – Postanowiłam przyjść, bo chciałam sprawdzić, jak u mnie jest z cholesterolem. Na ostatnich badaniach trzy lata temu wyszło, że mam trochę więcej, niż powinno być.
Mieszkańcom dopisywały humory w kolejce.
- Jak cholesterol będzie za wysoki, to przejdzie się na dietkę – żartował pan Jan z Biskupca.
Na badaniach pojawiały się też małżeństwa.
- Mąż namówił mnie, żeby przyjść – przyznaje pani Janina z Biskupca. – Warto skorzystać z takiej możliwości, tym bardziej, że laboratorium robi to za darmo, a pieniążków nikt nie ma za dużo.
Barbara Osipowicz zwraca uwagę na to, że miażdżyca i cukrzyca, to choroby, które w pierwszej fazie przebiegają bezobjawowo.
- Liczę, że badania profilaktyczne mogą uratować komuś życie – mówi Barbara Osipowicz.
Pacjenci mogli odbierać wyniki badań jeszcze w sobotę. Pracownicy laboratorium pomagali wszystkim chętnym w interpretacji wyników badań oraz wskazywali kierunki diagnostyki w indywidualnych przypadkach. Całość badań fachowcy układali także w test miażdżycowy, który pomógł określić poziom ryzyka miażdżycy.